wtorek, 10 grudnia 2013

wszystko jest takie proste,

wystarczy że założysz

czerwoną sukienkę

i nie podnosząc wrzawy,

nie wołając "oto idę",

przejdziesz przez

wszystkie pokoje, przejdziesz swoim normalnym krokiem,

krokiem równym połowie

długości twoich nóg,

krokiem dalekim od

wojskowej dewiacji

i rozpusty paryskich kabaretów,

przejdziesz w tej czerwonej sukience

obwieszona szeptem

na złotych łańcuszkach westchnień, i nie trzeba już pointy

ani specjalnych wyjaśnień

żeby zrozumieć,

żeby zatęsknić... M.Chorabik


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz